Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/142

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ X.

Michał i Florencya zajęci sobą wzajemnie, chociaż przedzieleni całą szerokością ulicy, nie zwrócili żadnej uwagi na tę dorożkę, która posuwała się zwolna w tymże samem co i oni kierunku, zwłaszcza że nie było w tem nic nadzwyczajnego, widzieć o téj godzinie doróżki krokiem powolnym zmierzające do domu.
W chwili kiedy dwoje sąsiadów, śledzonych zawsze mimo swéj wiedzy, wchodzili na ulicę Tournon, róg téj ulicy zapchany był mnóstwem owych wozów ogrodniczych, które przybywa-