Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/21

Ta strona została przepisana.

— Więc i Kodex cywilny, jest także śmieszny do najwyższego stopnia?
— Nie znając go nawet, nie odpowiem że nie, skoro go Pan cytujesz z powodu tej sprzeczki.
— Dowiedz się Pani tedy, że kodex cywilny zastrzega wyraźnie, że żona powinna, musi, zniewoloną jest iść za mężem...
— Na Kaukaz?
— Wszędzie gdzie mu się będzie podobało... byle tylko dla niej było tam bezpieczeństwo.
— Wierzaj mi Pan, nie czuję się wcale usposobioną do żartów; a jednak jego tłomaczenie Kodexu cywilnego bawi mnie bardzo.
— Ja mówię na serjo, bardzo na serjo, moja pani.
— I to właśnie stanowi całą komiczność téj sceny.
— Mościa Pani,... strzeż się; nie przywodź mnie do ostateczności.
— Słuchaj Pan... zagroź mi od razu biegunem północnym, i niechaj się to już raz skończy.
— Nie będę Pani wcale groził; ale proszę pamiętać o jednéj rzeczy, że czas pobłażania już minął; i dla tego, kiedy mi wypadnie ruszyć