Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/212

Ta strona została przepisana.

marszałek, ograniczyłam protensye moje w ten sposób: niepodróżować nigdy, lecz skłonić męża właściwemi środkami, ażeby sam jak najczęściéj podróżował i nie przywodził mnie do niecierpliwości swemi częstemi wybuchami.
— I ażeby tym sposobem można swobodnie przyjmować u siebie Michała?
— Ma się rozumieć.. i to zupełnie swobodnie, bez żadnéj tajemnicy, bez zadania sobie najmniéj pracy dla ukrycia czegoś, gdyż w stosunkach naszych nie było nic do ukrywania;... zawsze tylko przyświecała nam cnota lenistwa... kochana Walentyno. Ale to nic jeszcze... dowiesz się wkrótce, jakich ono cudów dokazać może to słodkie lenistwo.
— Wierzę ci... więc rozwód wasz, jak mi to mąż twój powiedział, nastąpił rzeczywiście w skutek utraty twego majątku?... Czy to było prawdziwym do niego powodem?
— Słuchaj Walentyno;... szczerze mówiąc... być odtąd na łasce mego męża,... na jego chlebie, że tak powiem... nie, tego nie mogłam dopuścić? Zbyt dobrze pamiętałam upokorzenia jakich ty doznawałaś, nie mając żadnego majątku i zaślubiając człowieka bogatego; sama