Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/29

Ta strona została przepisana.

kteru silnego i namiętnego; poznała ona Floreneyę w klasztorze Sakramentek, gdzie ścisłą zawiązały z sobą przyjaźń Walentyna wyszła za mąż z tego ustronia na rok przed swoją towarzyszką, którą jednak od czasu do czasu odwiedzała w klasztorze; lecz, wkrótce po ślubie z panem de Luceval, Florencya, z wielkiem swojem zadziwieniem, nie widziała już wcale przyjaciółki, i stosunki ich ograniczały się odtąd na korrespondencyi dosyć rzadkiej zestroiły Pani d’Infreville, zajętéj wyłącznie, jak mówiła, staraniami rodzinnemi. Obie przyjaciółki ujrzały się więc dopiero po upływie sześciu miesięcy.
Pani de Luceval tkliwie uściskawszy swą przyjaciółkę, dostrzegła zaraz jej bladość, i wzruszenie; w skutek czego zapytała ją z obawą:
— Mój Boże! Walentyno, co ci jest? Moja służąca mówiła mi naprzód, że chciałaś się ze mną widzieć, nie myśląc wcale wejść do mnie na górę...
— Wiesz, Florencyo, ja głowę stracę... ja oszaleję.
— Zlituj się... wytłomacz się... ty mnie przerażasz.