Ta strona została przepisana.
z gniewu razem z towarzyszem swoim wsiadł do pierwszego powozu który im się nawinął.
Było to może w godzinę po owem nieszczęsnem i przypadkowem spotkaniu dwóch małżonków, kiedy Florencya otrzymała bilet od Pana de Luceval z doniesieniem, że na obiad nie przyjedzie do domu.
Gdy burza małżeńska zbiera się coraz groźniéj, my powrócimy tymczasem do dwóch młodych przyjaciółek, pozostawionych sam na sam po oddaleniu się pokojówki, która przyniosła właśnie bilet Pana de Luceval.