Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/1085

Ta strona została przepisana.

„Wiem że poważni ekonomiści odpowiedzą:„
— Zbyt rzadkiemi są powody acz słuszne, dla którychby człowiek z dobrą chęcią, rozsądkiem i zdolnością nie mógł znaleźć zatrudnienia lub umieszczenia się... prędzéj lub późniéj.“
„Tak jest... prędzéj lub późniéj... W tém téż cała kwestya, Mości Książę.
Prędzéj lub późniéj...
„Być pozbawionym wszelkich zasobów, a znaleźć ustalone zatrudnienie po upływie dwóch lub trzech dni... to prędko... tak prędko, iż prawie cudownego potrzeba trafu aby tego dopiąć... Odwołuję się w tym względzie do wszystkich, którzy równie mnie doświadczyli tak rozpaczliwego położenia.
„Otóż Mości Książę, dla człowieka któremu brak wszystkiego, a który nie chce ani żebrać, ani kraść — znaleźć w upływie dwóch dni, jakiekolwiek zatrudnienie... po upływie dwóch dni... czy Wasza Książęca Mość pojmuje?... to już bardzo późno... mało bowiem który z ludzi dłużej nad dwa dni... głód wytrzymać może...
„Znaleźć zatrudnienie po upływie trzech dni... to zbyt późno Mości Książę... bo wtedy już człowiek jest na skonaniu...
„— Dwa lub trzy dni? wszakże to tak krótko... wszak to prędko przemija? — powiedzą szczęśliwi tego świata...