i włos siwy; ubrany był w strzelecką czapkę z lakierowanéj skóry, bronzowy surdut z jasno-niebieskim kołnierzem, u kołnierza i kieszeni obszyty srebrnym galonem, bóty ze sztylpami i ciemne aksamitne spodnie. Psiarkowie zaś mieli na sobie podobną liberyą, ale miejsce bótów zastępowały u nich wysokie z czerwonawéj skóry kamasze, a przez piersi spadały im połyskujące mosiężne trąbki myśliwskie.
Drugi orszak, jadący naprzeciw piérwszemu, tworzyło cztérech konnych żandarmów, mając na czele wachmistrza, o którego godności świadczyły błękitne, jedwabne, srebrem przeplatane akselbanty.
Byłto człowiek dobrze już podżyły, którego oblicze przedstawiało dziwną mieszaninę głupoty i zarozumiałości. Pan Beaucadet dowodzący wachmistrz departamentalnéj żandarmeryi, z napuszystą miną osadziwszy trójgraniasty kapelusz na śpiczastém czole, na którém sterczały gęste wypukłe brwi, z nosem w górę zadartym, z faworytami wpółksiężyc podgolonemi, z piersią pod błękitnym mundurem i żółtemi liderwerkami wyprężoną, w biodrach ściśnięty pendentem ogromnéj szablicy, poważnie utkwiwszy nogi w wielkie palone bóty, wsparł prawą rękę na biodrze i wolnym krokiem nadjeżdżał, kiedy niekiedy dumném spojrzeniem mierząc siebie i świtę.
Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/12
Ta strona została skorygowana.