Skoro zupełnie wyzdrowiałem, wszedłem w służbę do doktora Clément jako pokojowiec i sekretarz. Ofiarował mi on to miejsce w skutku długiéj ze mną rozmowy, w któréj opowiedziałem mu biernie najgłówniejsze wypadki mojego życia, (wyjąwszy dotyczących Reginy), oświadczając że po wyjściu ze szpitala ujrzę się pozbawionym wszelkiego sposobu utrzymania.
Przyjąłem wspaniałomyślną ofiarę doktora, nie szukając bynajmniéj sposobu usunięcia się od téj nowéj służebności; powodowała mną ta sama myśl, która poprzednio skłoniła mię do przyjęcia służby u Baltazara, a raczéj Roberta de Mareuil, to jest nadzieja mienia jakiegoś udziału wżyciu Reginy. Przypadek uwiadomił mię o troskliwéj obawie doktora Clément względem księżny de Montbar; związek którego dla panny de Noirlieu tak mocno się obawiałem już nastąpił: przeto dzieło tajemnego poświęcenia się mojego nietylko nie było skończone, lecz owszem wkładało na mnie nowe obowiązki
Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/1350
Ta strona została przepisana.
1.
Doktor Clément.