— Jak panie? — zawołał hrabia Durireau, z coraz większém zdziwieniem patrząc na adwokata.
— Oto jest ten artykuł, dodał adwokat.
I czytał:
— Ktokolwiek dopuści się zamachu na wstyd, dokonanego lub usiłowanego, z gwałtem połączonego, karany będzie zamknięciem.
— Panie! — zawołał pan Duriveau.
— Czy pan wiesz co to jest zamknięcie? — ciągnął dalej prawnik:
— Ale nakoniec...
— Posłuchaj pan, powiedział adwokat przerywając hrabiemu Duriveau.
I czytał co następuje:
— Skazany na zamknięcie, osadzony będzie w domu kary, i użyty do prac, których owoc w części na korzyść jego obrócić można.
Potém szyderczo poglądając na bledniejącego hrabię, adwokat dodał:
— Uważam że pan hrabia posiadasz wszelką kwalifikacją, potrzebną dla pragnących dostać się tam gdzie robią krajczane trzewiki; i że tym sposobem możesz pan pomnożyć swoje trzy do cztéry kroć sto tysięcy liwrów dochodu, o trzy lub cztéry soldy zarobku dziennego, uprzyjemniając sobie wolne chwile, bądź w Melun, bądź w Poissy, bądź w inném miejscu kary.
Hrabia Duriveau zdziwiony, osłupiały, nie mógł się zdobyć na odpowiedź.
Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/1536
Ta strona została przepisana.