zmaitego wapiennego nawozu, zastosowanego do rozmaitych rodzajów gruntu; dotykając historyi naturalnéj zapomocą ciekawych spostrzeżeń swoich nad hygienią i fizjologią bydła; nakoniec dotykając botaniki za pomocą klassyfikacyi i wielce roztropnego przywłaszczenia różnych nawozów roślinnych, ojciec Jakób przedstawiał w swój osobie skarb praktycznéj wiadomości... skarb ten długo taił wgłębi swéj duszy, tak, że nie domyślano się zgoła jego istnienia.
Przyczyną takiéj skrytości nie była ani złośliwość, ani samolubstwo, ani zazdrość uczonych, wiodąca mędrca do ukrywania swych odkryć równie starannie jak skąpiec ukrywa swoje złoto... Nie, powodem tego milczenia, bylła nieuleczona obojętność. Jakież wreszcie widoki, jakie pobudki zachęcić go mogły do udzielania swych wiadomości i doświadczeń? Cóż go to obchodziło, że rola jego pana wydaje wiele, mało, lub nic? Jego licha zaplata, przykra i uciążliwa praca, zostały zawsze też same[1]; a w naiwnéj swój prostocie, biédny starzec nie mógł
- ↑ Trudno pojąć ile nieocenionych odkryć, wybornych ulepszeń w zawodzie fabrykacyi lub produkcyi, ginie w zagrzebaniu z powodu braku pobudki, interesu, lub zręczności. W poprzedniem dziele naszém (Żyd wieczny tułacz) wspomnieliśmy o trudnych do uwierzenia rezultatach jakie otrzymał jeden z najlepszych przyjaciół naszych, pan Kamili Pleyel, który najpierwszy rzemieślników w swych pracowniach powołał do współudziału w osiągniętéj korzyści, oraz do podziału w swych pracach; tym sposobem odkryto mu wiele doskonałych a nowych sposobów postępowania.