winności; kuchnia, pralnia, słowem wszystkie rzemieślnicze lub gospodarskie zatrudnienia odbywały się w osobnych miejscach, gdyż mieszkania stowarzyszonych jedynie służyły im za miejsca pożycia, wytchnienia lub snu i jak najczyściéj utrzymywane były. Kilku nawet stowarzyszonych część korzyści swoich obróciło na nieco wytworniejszą, ozdobę mieszkań.
Just i Regina z coraz wzrastającym zajęciem, pod przewodnictwem Klaudyusza Gérard weszli do obszernéj sali gdzie pięćdziesiąt dziewcząt i kobiét, jaśniejących zdrowiem, czysto ubranych, pracowało nad wyrabianiem koronek lub rozmaitéj bielizny. Pomiędzy robotnicami Just i Regina poznali poczciwą Robin i jéj towarzyszki z obory, które w chwilach wolnych od zwykłych zatrudnień, zajmowały się robotami stosownemi do ich usposobienia lub gustu, i albo wyrabiały koronkę, albo szyły bieliznę, kiedy tymczasem inne wolały pracować w ogrodzie, pralni lub kuchni.
Nic weselszego, nic bardziéj ożywionego nad to grono młodych robotnic; wesoła gawędka jednych, miły i swobodny śmiech drugich, śpiewki innych, wszystko to razem tworzyło gwar radosny.
Wtém tkliwy obraz uderzył Justa i Reginę.
Pani Perrine weszła do roboczej sali... postępowała powoli wsparta na ramieniu Bruyery.
Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/1928
Ta strona została przepisana.