stowarzyszenie nasze, nietylko jest przewyborną instytucją pod względem moralnym, ale nadto dla swojego założyciela byłoby nadzwyczaj korzystném i pod względem interesu, gdyby powodowany szlachetną bezinteresownością, nie był się wyrzekł wszelkich korzyści o jakie mógł się słusznie upomnieć z powodu nakładli swojego do stowarzyszenia... Jest to tak widocznie korzystne że już dwaj sąsiedni właściciele, uderzeni osiągniętemi przez nas rezultatami, zawarli ze swoimi dzierżawcami i najemnikami podobne stowarzyszenie zarazem rolnicze i rękodzielne... na które oni, jako bogaci właściciele łożą piérwsze koszta, i tym sposobem nietylko na wielką skalę praktykować będą dobro, lecz nadto powiększą swój majątek.
— I to mię wcale nie dziwi, — odparł Just, — ojciec mój miał zasadę, którą i do téj okoliczności zastosować można: Czyń coś powinien... a dobro przyjdzie samo z siebie. O ile samolubstwo jest bezpłodne... o tyle braterstwo płodne... i...
Przeraźliwy krzyk Reginy przerwał Justowi; żywo obrócił się ku niéj... była blada, przelękniona... struchlała.
— To on!... — zawołała szybko zbliżając się ku Justowi jakby szukała jego opieki... i wpośród gwałtownego poruszenia upuściła bukiet, który w ręku trzymała.
Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/1933
Ta strona została przepisana.