Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/539

Ta strona została przepisana.

bioną przepaść przewrotności i niegodziwości, bardzo mało... bardzo mało mówię, znajdzie się takich którzyby nie byli uczciwi, dobrzy, gdyby życie ich nie rozpoczęło się w opuszczeniu, w nędzy, lub zepsutém i psującém towarzystwie.




8.
Wykształcenie.

La Levrasse i matka Major w obawie zapewne abym się nie pokusił o ucieczkę, bardzo zblizka, lecz bez potrzeby nade mną czuwali.
— Tak jest, będziemy szczerymi, dozgonnymi przyjaciółmi, — powiedział mi Bamboche, w ciągu piérwszéj naszej rozmowy, rozpoczętéj kłótnią, a skończonéj serdecznym uściskiem.
Bamboche i ja wiernie dotrzymywaliśmy obietnicy wzajemnego przywiązania. Skutkiem dziwnéj sprzeczności, to dziécię, z tak nieposkromionym charakterem, przedwcześnie przewrotne, chytre, złośliwe, a niekiedy nawet dzikie i okrutne, odtąd okazywało mi najczulsze, najrzetelniejsze przywiązanie. Wyznaję, że gdyby nie urzeczywistnienie owej braterskiéj i tak dawno marzonéj przyjaźni, gdyby nie przywiązanie które mię bardzo prędko i ściśle