Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/592

Ta strona została przepisana.

czasem zbyt wielka odpowiedzialność, jednak śmiem panu zaprojektować co następuje: książki któreś otrzymał w nagrodę pilności, oraz wieńce, jako świadki i pamiątki zaszczytnych powodzeń pańskich, najwłaściwsze znalazłyby miejsce w bibliotece mojego instytutu; ustąp mi pan je. Zajmę się także sprzętami pańskiego ojca, przydadzą się dla jego następcy, a pan, wierzaj mi, możesz sobie nająć mieszkanie z meblami; dla młodego człowieka to daleko wygodniéj. Zapłacę panu po sześć franków za każdy tom, a tyle niedałby nawet i antykwaryusz; sąsiedni tapicer oszacuje sprzęty; z téj sumki odejmę tylko koszta pogrzebu pańskiego ojca, których oto jest wykaz pokwitowany, a resztę zostawiam do jego rozporządzenia.
W dwie godziny późniéj wychodziłem od następcy pana Raymond z tłomoczkiem pod pachą i 720 frankami w kieszeni.”




13.
Koniec listu Leonidasa Rekina.

Jedną z najważniejszych uchybień w wychowaniu, które jak tylu innych odebrałem, była zupełna nieznajomość życia praktycznego, życia rzeczywistego, tego koniecznego warunku człowieka