drogę. Trzy wielkie podstawy składające ogół rzeczy, woda, ziemia, powietrze, są zarazem źródłami życia i czynnikami śmierci, etc. etc.).
„Ta obszerna, wygodna i szczera nauka o samobójstwie, w owéj chwili wydała mi się mędrszą jak kiedykolwiek. Spojrzałem na rzekę płynącą po lewéj stronie: była spokojna, czysta i przy blasku słońca migała się najzalotniéj w świecie... To mię nęciło... Jednakże poszedłem daléj ku Elizejskim polom.
„Wkrótce usłyszałem w dali odgłos dzwonu kościelnego; nigdy nie byłem bigotem, ale ten dźwięk melancholiczny przypomniał mi cały mój zapas chrześciańskiéj moralności, i zarazem pokazał całą jéj próżność... wobec mojego obecnego położenia...
„Moralność ta, jakkażda moralność starożytnych mędrców, nakazywała wzgardę dla bogactw, rezygnacyę, nadzieję lepszego życia, wychwalała i zalecała ludzką braterskość, powiadając ludziom: — Bądźcie braćmi... kochajcie się nawzajem!... Niestety!... Niestety!... Wszakże ja tego tylko pragnąłem, aby mię kto uważał i kochał jak brata... aby mi powiedział: Nie masz przytułku? pójdź... oto twoje schronienie. Głodnyś? masz... jedz. Ale gdzież znaleźć takiego brata w Jezusie Chrystusie? Litość zależy od tego kto litościwym być może, nie zaś od tego kto litości błaga; kto chce jeść potrawkę z zająca, musi mieć piérwéj zająca.
Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/601
Ta strona została przepisana.