Strona:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu/808

Ta strona została przepisana.

— Ah! pani... czyliż, tak długie rozłączenie, małą było dla niéj karą?
— Dlaczegóż tyle dokazywała!
— Jakkolwiek winną być mogła ta kobiéta... czyliż można było odmówić jéj widzenia się z dziécięciem, skoro umierająca... po raz ostatni uściskać je pragnęła?
— O!... jabym nigdy na to nie pozwoliła.
— Jesteś pani zbyt srogą... pani Honorato... zbyt srogą, i słusznie, bo masz pani prawo po temu.

— Zapewne... Ale, wasan nie przywłaszczaj sobie prawa kazać mi czekać na siebie drugi raz. — Pamiętaj! żeby mi jutro zakrystya była zamieciona, a gołębnik wyczyszczony[1].

  1. Jakkolwiek zgroza i śmieszność idą w zawody w tym obrazie biédnego powołania wiejskiego nauczyciela, tego jedynego rozdawcy gminnego wykształcenia we Francyi, niech nikt nie upatruje najmniejszéj przesady, w przytoczonych tutaj faktach. — Czytamy w wyborném urzędowém i dlatego zbyt umiarkowaném dziele, napisaném atoli pod wpływem najwznioślejszych myśli:
    „Powtarzamy więc że nauczyciel na wsi częstokroć stoi na równi z żebrakiem (212), że pastuch ma przed nim pierwszeństwo (213); że wójci ilekroć chcą dać nauczycielowi dowód przyjaźni, pozwalają mu jadać w swojéj kuchni (214). I daléj: Ciągle zajęte potrzebą powetowania ogromnéj summy 200 franków, dla nauczyciela przeznaczonéj, rozmaite municypalne rady pragnęły objąć przynajmnjéj tą posadą mnóstwo różnorodnych obowiązków, które razem muszą zająć mu wszystek czas. Musi on być grabarzem i doboszem, czynić pralnię publiczną; nakręcać zegar, łączyć obowiązki organisty z obowiązkami zakrystyana, robić opłatki, prać kościelną bieliznę i zamiatać kościół (234).“
    Następne noty, do których odsyła autor przytoczonego dzieła, wyjęte są z raportów czterystu dziewięćdziesięciu inspektorów, którym polecono zwiedzić szkoły we Francyi.
    (212.) Nauczyciele wiejscy są ubodzy, źle odziani, do szkoły przychodzą w drewnianych trzewikach, bez pończoch, bez chustki na szyi, bez kamizelki. Mimo smutnego wyobrażenia mojego o stanie oświaty w tych stronach, nie sądziłem nigdy, aby nauczyciele wiejscy tak dalece byli opłakania godni! Z wielką trudnością pobierając od każdego ucznia 30, 40, a czasem ledwo 23 centymów miesięcznie, żonaci, ojcowie rodziny, cóż się z nimi stanie? (214) Atoli kiedy mu nauczycielski zawód przynosi rocznie najwięcéj jakie sto franków B.... służy za lokaja u dzierżawcy (224). — W umowach wyliczone są wszelkie obowiązki bakałarza.Jest on śpiewakiem, zakrystyanem, grabarzem, bezpłatnym sekretarzem pana wójta i służącym księdza proboszcza (214). W Saint-Antonin, U... bakałarz, posługacz miejski, dzwonnik i grabarz niebyt obecny.”
    Nieraz jeszcze będziemy mieli sposobność zacytowania to wyborne dzieło którego tytuł:
    Obraz pierwotnego wychowania we Francyi, według autentycznych dowodów, i raportów złoionych Ministrowi Oświecenia Publicznego przez 490 inspektorów obowiązanych zwiedzić szkoły we Francyi. przez pana Lorrain professora wymowy w Kolłegium Ludwika Wielkiego. Paryż u Hachett’a.