Ta strona została przepisana.
ryżu przy ulicy Grenelle, zamiast go zaadressować do Dreux, jak go o to prosiła biédna Maryja.
Przez chwilę, starzec, znając treść tego listu, pisanego własną ręką, miał zamiar skłonić syna do przeczytania go natychmiast; lecz zastanowiwszy się nieco, powziął inny zamiar, i rzekł:
— Mój synu kochany, będziesz miał jeszcze dosyć czasu do przeczytania tego listu. Teraz posłuchaj mnie, bo powtarzam ci, idzie tu o rzecz największéj wagi dla mnie i dla ciebie samego.
— Jestem na twoje rozkazy, drogi ojcze, odpowiedział Ludwik, kładąc na stole list dopiéro co odebrany.