pani dóbr ogromnych, jest jednym z najbogatszych i największych panów Francyi; jest młody, powierzchowność jego jest przyjemna; nie prowadził, tak jak wielu z młodzieży, życia rozpustego i zbytkowego; jest to człowiek bardzo religijny, bardzo...
— Koniec końcem, godzien jest korony z kwiatu pomarańczowego w dzień naszego ślubu, do któréj ja nie mam prawa; ale zmiłuj się nie wyliczaj mi już reszty cnót jego; bo mi się zdaje jak gdybym słyszała moją ciotkę wychwalającą swego ulubieńca.
— Rzeczywiście, księżna ceni księcia bardzo wysoko, i nie ona to jedna tylko, bo....
— Podaj mi płaszczyk jaki: wieczory są teraz tak chłodne.
— Czy téż pani hrabina pamiętała o sprawunkach jakie miała porobić na 20 bieżącgo miesiąca?
— Jakie sprawunki?
— Pani zapomina, że jéj ślub przypada od dziś za tydzień?
— Jakto? od dziś za tydzień?... Już!
— Nie inaczéj: naznaczyłaś go pani na 20, a dziś mamy 12.
Strona:PL Sue - Milijonery.djvu/257
Ta strona została przepisana.