świadczyć komu dobrodziejstwo, i że tylu jest ludzi, którzy nie wiedzą co robić ze swemi pieniędzmi.
— Prawda, prawda, boć pieniądze wyobrażają szczęście świata, a mieć dużo pieniędzy w ręku, to znaczy posiadać środki, jeżeli kto chce uczynić wielu ludzi szczęśliwymi!
— Tak, ale téż tacy ludzie jak ojciec Richard i syn jego, nie często się zdarzają na świecie, — dodał ten sam człowiek, który przed chwilą objaśniał starego mulata o szczegółach téj uroczystości; a gdy teraz ujrzał łzy w oczach starca, rzekł do niego: — Cóż wam jest? czego wy ulicha płaczecie?
— To nic... to ze wzruszenia, — odpowiedział starzec, — wszystko to co słyszę o tym... tym... ojcu Richard i jego synu.... widok tego orszaku ludzi tak szczęśliwych, nadzwyczajne sprawiły na mnie wrażenie.
— O! poczciwy człowieku, jeżeli taka jest przyczyna łez twoich, to nie żałuję cię bynajmniéj, one ci zaszczyt przynoszą. — Ale ponieważ to was zajmuje wejdźmy do kościoła, zobaczymy tam koniec obrządku, a potém będziecie mogli pójść aż do domu przytułku, bo
Strona:PL Sue - Milijonery.djvu/319
Ta strona została przepisana.