Strona:PL Sue - Milijonery.djvu/327

Ta strona została przepisana.

z tą wielką nędzą jaką jeszcze w ludzkości widzimy; lecz kto świadczy wszystko dobre jakie tylko wyświadczyć może, chociażby się tylko podzielił kawałkiem chleba ze swoim zgłodniałym bratem, ten tak postępuje jak postępować powinien: spełnia bowiem obowiązek jaki ludzkość na niego włożyła.
„Do tego obowiązku poczuwa się każdy uczciwy człowiek i każdy powinien dołożyć wszelkich starań, ażeby swemi czynami zbliżyć się do tego ideału. Tak czynił mój ojciec. Jego szlachetnéj myśli jestem tylko echem, wykonawcą. Należyte dopełnienie tego chlubnego obowiązku zapewniałoby mi nieograniczone szczęście, gdybym nie musiał opłakiwać zgonu ojca, którego nigdy żałować nie przestanę.”
W chwili kiedy Ludwik Richard te ostatnie wymawiał słowa, wszczął się jakiś zgiełk pośród tłumu otaczającego przedsionek, stary mulat, zwalczony ustawiczném wzruszeniem, utracił resztę sił i zemdlony upadł na ręce otaczających go osób.
Ludwik Richard uwiadomiony o przyczynie tego niespodziewanego ruchu, pobiegł natychmiast do starca, i chcąc się lepiéj przekonać