Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1042

Ta strona została skorygowana.

mi ten list napisze, lecz ta pojechała w swoje strony rodzinne, dlatego musiałam prosić inną osobę, której ten list dyktuję. Nigdy w życiu nie odczułam tak dotkliwie tego, że nie potrafię ni czytać ni pisać, jak właśnie dziś. Proszę o mnie pamiętać, gdyż ja ciągle o panu myślę. Zasyłam panu przyjacielskie pozdrowienie“.
Nastała chwila milczenia, a starzec zwracając się do dziewczęcia zapytał:
— Czy to już wszystko, moje dziecko?
— Tak jest, panie.
— A kogo mam podpisać?
— Podpisz pan: Marieta.
— Tylko Marieta?
— Marieta Moreau, jeżeli pan łaskaw, to jest moje nazwisko.
— Podpisałem Marieta Moreau.
Składając list, pytał starzec, ukrywając obawę, z którą oczekiwał odpowiedzi dziewczyny.
— Do kogo ma ten list być adresowany? — Do pana Ludwika Richarda w Dreux, poste restante.
— Niema wątpliwości — mruknął starzec, pisząc adres, który mu Marieta podała.
Gdyby Marieta była mniej zajęta swemi myślami, byłaby niezawodnie spostrzegła niechęć z jaką zabierał się starzec do pisania adresu, a niechęć ta wzmogła się od chwili, kiedy dowiedział się o nazwisku tego, do którego list był wystosowany.
Rzucając na nią złośliwe spojrzenie, nie mógł się zdobyć na napisanie więcej jak „Do Pana“, a kładąc pióro, zwrócił się do Mariety z wymuszonym uśmiechem:
— Słuchaj, moje dziecko, pierwszy raz się widzimy, pomimo tego jednak sądzę, że masz zaufanie do mnie.
— Rzeczywiście, panie, zanim tu przyszłam, zdawało mi się, że nie będę mieć odwagi wyjawić tajemnicę moją