Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1162

Ta strona została skorygowana.

dzał przy pracy: „Moje dzieci, bez tych bogactw, którem ja w spadku dostał, nie byłbym wam mógł dać zatrudnienia, i nie mógłbym was odpowiednio zapłacić; zachowajcie zatem waszą wdzięczność dla tego, który mi pozostawił te pieniądze; on najtrudniejszej rzeczy dokonał, zbierając sous do sous, podczas gdy ja, moje dzieci, mam tę przyjemność rozdawać pieniądze pełnemi garściami. Pozbyć się pieniędzy jest moim obowiązkiem. Zachowajcie zatem pamięć o tem chciwcu w sercach swoich, błogosławcie jego skąpstwo. On umożliwił danie wam pracy i dobrze zasłużonej zapłaty.
— W każdym razie, Michale, jeżeli mamy być wdzięczni temu zacnemu chciwcowi, to nie powinniśmy zapomnieć i o panu Saint-Herem. Mamy taką ilość bogatych ludzi, a jednak tak mało pieniędzy wydają, dając nam pracę, jak długo musimy czasami czekać na zapłatę.
— Brawo! podzielam w zupełności twoje zdanie, moja Juljeto, lepiej dwie osoby kochać, niż jednę, a wdzięczność, którą odczuwamy dla dobrego Saint-Ramon, nie zaszkodzi nam kochać i pana Saint-Herem, że tworzą piękną i szlachetną parę ludzi, on i jego wuj.
Stary mulat był mocno zdziwiony tą rozmową. W każdej grupie, do której się przyłączył, słyszał tylko pochwały i błogosławieństwa dla Saint-Ramona, tego zacnego skąpca, tudzież wszędzie wysławiano dobre serce i szczerość pana Saint-Herem.
— Czyż to sen? — pytał się starzec. — Ktoby kiedykolwiek myślał, że ludzie błogosławić będą pamięć skąpca, którego świat zwykle przeklina i wyśmiewa. Spadkobiercą jest rozrzutnik, a jednak ludzie go wysławiają; jeszcze raz powiadam: czy to sen? Dlaczego rzemieślnicy biorą udział w tej uroczystości?
Zdziwienie starca jeszcze bardziej się spotęgowało, gdy pomiędzy tłumem robotników ujrzał panów z orderami i bardzo wykwintnie ubranych, prowadzących pod rękę