Ta strona została skorygowana.
— Mój Boże! pani hrabino — odrzekł Saint-Herem wesoło, jakby opowiadał rzecz małej wagi — ja sprzedaję ten pałac, bo jestem zrujnowany, zupełnie zrujnowany! Dzisiejszy dzień jest ostatnim dniem mego szczęścia i przyznam się, że obecność pani uczyniła dzień ten najszczęśliwszym i najświetniejszym w całem mojem życiu.