set osób, dzięki temu zacnemu mężowi, zostało wychowanych, zabezpieczonych, wyuczonych i zaślubionych.
— Jeżeli Pan Bóg panu Ludwikowi choćby tylko jeszcze trzydzieści lat życia dozwoli, to około sześciu tysięcy osób będzie miało zabezpieczony byt. Wiele z nich stałoby się zbrodniarzami, bo nędza popycha do zbrodni, gdyby nie ojciec Richard.
— Co mówicie, sześć tysięcy? toby o wiele więcej wynosiło.
— A jakim sposobem?
— Dzieci małżeństw, które co rok zostają wyposażane, biorą najpierwsze udział w dobrobycie rodziców, otrzymują dobre wychowanie a później w majątku, który oszczędnością i pracą został powiększony, bo łatwiej jest cośkolwiek zaoszczędzić, jeżeli rozpoczyna się z pieniędzmi; nie jest się zmuszonym podczas bezrobocia długi robić, rujnując się płaceniem wysokich procentów.
— To prawda; jeżeli w ten sposób liczyć będziemy, podwaja to dobrodziejstwa ojca Richarda.
— A jednak tak łatwo jest dobrze czynić, i tyle ludzi na świecie jest, którzy nawet nie wiedzą, na co mają wydawać pieniądze.
— Prawda, pieniądze stanowią szczęście wielu ludzi, a posiadać bogactwa, znaczy tyle co móc wielu uszczęśliwić, jeżeli posiada się odrobinę współczucia dla nędzy bliźnich.
— W rzeczy samej, ale ojcowie i synowie Richard są dziś rzadkością — mówił ten, który poprzednio objaśniał starca. Widząc, że starzec płacze, rzekł do niego: — poczciwcze, dlaczego placzecie?
— To tylko ze wzruszenia — odpowiedział starzec. Dobrodziejstwa, o których słyszałem, tego ojca Richarda i syna, widok tylu przez nich uszczęśliwionych ludzi, zrobił na mnie wielkie wrażenie.
— O, zacny staruszku, jeżeli to jest przyczyną waszych łez, to was nie żałuję, one wam zaszczyt przyno-
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1181
Ta strona została skorygowana.