wiści, co zarodem tej jego okropnej myśli? skutkiem jakiego dziwnego zbiegu okoliczności Fryderyk niegdyś tak dobry, tak szlachetny, doprowadzony został do tego przerażającego postanowienia?
— W tem właśnie jest cała tajemnica, a następnie i całe niebezpieczeństwo; gdyż nawet opowiadanie pani nie przyniosło mi w tej mierze żadnego nowego objaśnienia, widzimy tylko skutki, których przyczyna jest dla nas niedocieczoną; ale skoro raz poznamy powody nienawiści Fryderyka, wtedy to, co nam się w tej chwili zdaje być przerażającem, okropnem, przybierze może w oczach naszych zapewne inną postać. Dlatego też wszystkich sił moich użyję w celu odkrycia tej tajemnicy. Ale niestety! dodał David, nie chcę pani ani zniechęcać, ani też czynić nadziei, będę uważał, badał, będę usiłował...
Następnie, spostrzegłszy smutek, jaki pojawił się w rysach młodej matki, rzekł wzruszonym głosem:
— Miej tylko pani odwagę, spodziewaj się wszystkiego po przywiązaniu swego syna i po mojem poświęceniu, z jakiem wezmę się do dzieła, którem pozwoliłaś mi się zająć. Wiele okoliczności jest na naszą korzyść; wiek jeszcze tak młody Fryderyka, jego poprzednie postępowanie, pani troskliwość, moja nieodstępna baczność. Mój Boże! cóżby to było, gdyby, jak tylu innych nieszczęśliwych, pozostawiony był bez opiekuńczej pomocy na wszelkie wypadki nieświadomości, samotności i nędzy, te trzy nieszczęsne plagi, które tylu przygotowują winowajców?...
Pani Bastien, zadrżawszy na tę myśl, zawołała:
— Ah! pan ma słuszność, moje łzy, moja rozpacz są prawie urągowiskiem dla tych nieszczęść tysiąc razy okrutniejszych, niż moje; bo są matki, które umierają, zostawiając swe dzieci na łup tych plag, które, jak pan mówi, tylu przygotowują winowajców.
— A pani, co jesteś pełną odwagi i mocy duszy, czu-
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1393
Ta strona została skorygowana.