Ta strona została skorygowana.
że Andrzej pojedzie jutro do miasta, to cała rzecz.
— Pan David jest zniechęcony, wyrzeka się pracy przewyższającej jego siły. Pomieszanie, żal jakiego doznaje, tłómaczą mi jego całodzienne dzisiejsze oddalenie, mój syn jest zgubiony.
Taka była pierwsza, jedyna myśl Marji.
Wtedy odchodząc niemal od zmysłów, uniesiona rozpaczą, zapominając o nieładzie swej toalety, o spóźnionej porze nocy, i zostawiając Małgorzatę, przejętą największem zdziwieniem, młoda niewiasta pobiegła do David‘a i niespodzianie weszła do jego pokoju.