Ta strona została uwierzytelniona.
a więc co do reszty zgodziliśmy się zupełnie. Jutro, o godzinie dziewiątej, po lewej stronie ołtarza w kaplicy Panny Marji u św. Tomasza z Akwinu.
— Dobrze, dobrze — odpowiedział ksiądz — uwiadomię pannę Helenę o naszej umowie; jutro o dziewiątej przybędzie z pewnością do kaplicy z panną de Beaumesnil; mogę ci to naprzód zaręczyć; teraz idź jak najprędzej do pani de Senneterre.
Uścisnąwszy się i ucałowawszy powtórnie, Celestyn pobiegł do księżnej, w zamiarze ujęcia jej dla swoich widoków.