Iwon Cloarek miał około trzydziestu lat; postać jego, wyniosła i dobrze zbudowana, zyskała bardzo wiele w kostiumie bretońskim, który już na siebie przywdział w zamiarze udania się na wspomnianą wyżej zabawę.
Ubiór ten, ozdobny i poważny zarazem, składał się z długiego czarnego kaftana, wyszytego na kołnierzu i mankietach pomarańczowemi taśmami i gęstym rzędem maleńkich srebrnych guzików; kamizelka również czarna i ozdobna guziczkami i wyszywaniem podobnemi do szycia na kaftanie, ściśnięta była w pasie jedwabną pomarańczową przepaską; szerokie pantalony z białego płótna, przestronne jak spodnie greckie, spadały aż do kolan, od których szły opięte kamasze ze skóry danielej. Na głowie miał okrągły kapelusz, prawie płaski, z bardzo szerokiemi skrzydłami, otoczony pomarańczową wstążką haftowaną srebrem, której końce spływały na jego ramiona.
Kiedy wszedł do pokoju swej żony, w rysach Iwona przebijała się jeszcze jakaś troska, i chociaż starał się wszystkiemi siłami ukryć rozmaite uczucia, miotające nim w ciągu tego dnia tak płodnego dla niego w nadzwyczajne wypadki, jego żona, zatrwożona już słowami pani Robertowej, dostrzegła przecież zmieniony wyraz twarzy swego męża.
Ten, nie domyślając się wcale podejrzeń swej żony i przedsięwziąwszy wszelkie środki, ażeby utaić przed nią swoje przejścia, zbliżył się do niej zwolna, i zatrzymując
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1607
Ta strona została skorygowana.
IV.