Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/166

Ta strona została skorygowana.

gdyby została księżną; jako kobieta żyjąca w świecie, ma ona pociąg do wszystkich rozkoszy i przyjemności, jaki wielki majątek i wysokie stanowisko dają w społeczeństwie; a jakże, przecież taki prosty głupiec, jakim jest ów pan de Macreuse, tego wysokiego stanowiska w świecie zapewnić jej nie może!
— I cóżeś mu, kochana matko, odpowiedziała na jego prośbę?
— Rozgniewana jego śmiałością, miałam zamiar odpowiedzieć mu, że jego pretensja jest równie śmieszną jak bezczelną i rozkazać mu, ażeby nigdy nie postał w moim domu; lecz kiedym się zastanowiła, że dla pewniejszego zaszkodzenia mu, lepiej będzie, jeżeli udam, iż udzielę mu pomocy mojej, obiecałam mu mówić o nim tak, jak tego jest godzien, i niezawodnie dotrzymam słowa... Tak, będę mu pomocną, i to w sposób pożyteczny.
— Wiesz co? kochana matko, bardzo być może, iż Macreuse dopnie swojego celu.
— On, miałby zaślubić panę de Beaumesnil?
— Tak jest.
— Dajże pokój! czy od rozumu odchodzisz!
— Nie uwodź się tak, moja matko, związek, jaki go wspiera, jest potężny; ma on za sobą, mogę ci to powiedzieć teraz, kiedy go nienawidzisz, ma on za sobą kobiety, które w starości zostały pobożnemi, kobiety, które, dlatego, że są brzydkie, udają surowość obyczajów; są za nim i mężczyźni pobożni, dlatego, że swoją pobożność zamienili w rzemiosło; i mężczyźni poważni i surowych obyczajów, dlatego, że są głupi. Pomyśl, że to jest przerażające!
— Ale zdaje mi się przecież, że ja znaczę jeszcze coś na świecie, ja! — odpowiedziała księżna — i moje zdanie ma pewną wartość?
— Twoje zdanie było aż dotąd i to nawet publicznie przychylne temu niegodziwcowi, zatem świat nie pojmie tak nagłej zmiany, albo raczej, wytłumaczy ją sobie prze-