Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1778

Ta strona została skorygowana.

teru, podniesione do najwyższej potęgi, słowem gniew jest siłą.
„Jeżeli siła ta poruszoną została przez jaką przyczynę szlachetną, wtedy posuwała mnie do czynów, których chlubić się mogłem.
„Przeciwnie zaś, jeżeli siła ta poruszoną została prze przyczynę naganną, wtedy popychała mnie do czynów poniżających lub występnych... jak ten, który będzie dla mnie przedmiotem wiecznej boleści.
„Gniew był moim upadkiem... moją zgubą... moją rozpaczą; on to zabił mą żonę... trzeba więc, powiedziałem sobie, ażeby tenże sam gniew został źródłem mego i moje rodziny ocalenia..
„Słowa te muszą ci się wydawać dziwacznemi, moje dziecię, posłuchaj mnie jeszcze.
„W położeniu mojem, jako urzędnika, skłonność do gniewu i gwałtowności jakie za sobą pociągał, szkodził mi i poniżała mnie w oczach moich przełożonych, charakter mój, umysł, temperament były w wiecznej niezgodzie z mojem urzędowaniem.
„Należało mi więc szukać zawodu, w którymby ta wada, czy też główna siła mojej natury znalazła odpowiednie zastosowanie, mogła się upożytecznić dla mnie, dla mojej familji lub dla innych ludzi.
„Zawód ten... wynalazłem.
„Dziad mój był marynarzem, jak prawie wszyscy Bretończycy; tylko ojciec mój, któremu brak zdrowia nie dozwalał pójść drogą swoich przodków, zmuszony był zostać urzędnikiem. Lecz ja wychowany byłem na naszych, samotnych i skalistych brzegach; i widok morza, obyczaj naszych rybaków, ich życie pełne znojów, wypadków i niebezpieczeństwa wyryły w sercu mojem niezatarte wspomnienie. Drobna jedna okoliczność obudziła je nagle i nastąpiła zmiana w mojem przeznaczeniu.
„Posłuchaj jak się to stało:
„Segoffin, ten wierny sługa, który był przy twojem uro-