czem— jakie nieszczęście! jakie zgorszenie. Biedna młoda dziewczyna!
— Jestem niepocieszony, że przysługa, którą mi pani wyświadczyła, narobiła pani takich nieprzyjemności.
— Ach, czy sądzi pan, że mnie to smuci? Zawdzięczam panu więcej, niż moje życie, bo życie mego syna. Wcale mi też na myśl nie przyszło skarżyć się na tę przejściową nieprzyjemność. Znam pana zbyt dobrze, abym mogła podejrzewać jakieś niecne cele w umieszczeniu u mnie na krótki czas tej młodej panienki.
— Teraz, moja kochana pani Dupont, mogę a nawet muszę pani wszystko opowiedzieć. W dwóch słowach cała powieść. Mam siostrzeńca, jest to wprawdzie wielki trzpiot, lecz najpoczciwszy w świecie chłopiec: jest on kapitanem okrętu; podczas jego ostatniej podróży z Kadyxu do Bordeaux przewoził pewnego hiszpańskiego kanonika i jego kuzynkę. W tej kuzynce zakochał się szalenie kapitan Horacjusz, ale wskutek wypadków, które są tak śmieszne, że ich nie warto opowiadać, powziął kanonik niechęć do mego siostrzeńca, oświadczając mu, że nigdy nie zezwoli na związek. Odmowa ta przyprawiła kochających się o rozpacz; siostrzeniec mój, pojechawszy za kanonikiem do Paryża, dowiedział się w którym klasztorze umieszczono Dolores, porozumiał się z nią listownie i wykradł ją. Horacjusz jest honorowym człowiekiem; po wykradzeniu przyprowadził Dolores do mnie, prosząc mnie, abym ją, dopóki nie nastąpi ślub, umieścił w jakim przyzwoitym domu, bo z licznych powodów nie mogłem tego dziewczęcia zatrzymać u siebie. Wtenczas przypomniałem sobie panią.
— Ja wiedziałem, że pan tylko dobrym przedsięwzięciom udziela pomocy. Podczas krótkiego pobytu u mnie polubiłam Dolores i może pan sobie wyobrazić, jak mnie to boleśnie dotknęło, kiedy dzisiaj zrana...
— Komisarz policyjny kazał otworzyć ten dom, wiem o tem. Kanonik Don Diego towarzyszył mu.
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1828
Ta strona została skorygowana.