Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/247

Ta strona została skorygowana.

obmyślony, ale nie jest on dlatego najgorszy; rozważ go pan tylko.
— Czy nie uważasz, Geraldzie? — dodał Oliwier — że, lubo rada mojego wuja jest trochę za surowa i zbyt może prosta, jednakże zmierza ona prosto do celu. Ty więc, który znasz świat równie dobrze, jak mój wuj i ja nie znamy go wcale, jeżeli mniej gwałtownemi środkami osiągniesz tenże sam skutek, to niewątpliwie byłoby jeszcze lepiej..
Gerald, uderzony zdrowym rozsądkiem i otwartością weterana, wysłuchał go z największą uwagą, następnie zaś odpowiedział, podając mu rękę:
— Dziękuję, mój komendancie, albowiem radą swoją zapobiegniesz w dokonaniu złego czynu, który tem był niebezpieczniejszy, że go dosyć pięknemi ubarwiłem pozorami: uczynić moją matkę najszczęśliwszą z kobiet, zaślubić pannę de Beaumesnil dlatego, ażeby nie została ofiarą niegodziwego Macreuse, wszystko to zdawało mi się z początku zachwycającem, zbłądziłem jednak; nie pomyślałem bowiem wcale o przyszłości młodej panienki, którą mogłem uczynić bardzo nieszczęśliwą; kto wie, może nawet, mimo wiedzy, olśnił mnie jej ogromny majątek.
— Co do tego mylisz się, Geraldzie.
— Na honor, ja nie wiem, mój biedny Oliwierze; dlatego też, ażeby się ubezpieczyć od wszelkiej pokusy, wracam do mojego pierwszego postanowienia, to jest nie żenić się wcale. Żałuję tylko jednej rzeczy w tej zmianie moich planów — dodał Gerald ze wzruszeniem — że sprawię mojej matce wielkie zmartwienie; ale szczęściem, ona później pochwali mój postępek.
— Posłuchajno, Geraldzie — rzekł Oliwier po chwili namysłu — rzeczywiście, nie należy dopuścić się złego czynu, ażeby przypodobać się matce, pomimo, że to jest tak miłe dla matki; serce ściska się bólem, gdy widzi się ją smutną i we łzach, ale czemużbyś też nie miał spróbować uczynić zadość jej życzeniom, nie poświęcając wszakże nic z twojego przekonania uczciwego człowieka?