Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/307

Ta strona została skorygowana.

konawszy ściśle moje zlecenia, będziesz się mogła wszystkiego ode mnie spodziewać.
— Prawdziwie, pani, nie mogę przyjść do siebie z podziwu. Lecz poco mam panią przedstawiać pani Herbaut jako moją krewną, jako sierotę? czemu nie po...
— Moja kochana Lainé, dosyć już tych pytań; czy mogę na panią liczyć, tak lub nie?
— O, pani moja, aż do grobu; lecz...
— Żadnych lecz, żadnych ale! Jeszcze tylko jedno słowo, wiesz pani — dodała dziewica z szczególnie gorzkim uśmiechem — że jestem najbogatszą dziedziczką we Francji?
— Niezawodnie, pani! Cały świat wie o tem. Niema większego majątku, jak majątek pani.
— Otóż, jeżeli pani uczynisz to, czego od ciebie żądam, to jest, jeżeli zachowasz milczenie, ale to najgłębsze milczenie, rozumiesz pani? gdyż najwięcej mi na tem zależy, ażeby mnie u pani Herbaut nie wzięto za co innego, jak za biedną sierotę, utrzymującą się z własnej pracy, słowem, jeżeli przy pomocy twojej przezorności i milczenia, wszystko tak się powiedzie, jak tego pragnę, wtedy przekonasz się pani, jak najbogatsza dziedziczka we Francji potrafi uiszczać się z długu wdzięczności.
— Ah! — rzekła ochmistrzyni z doskonale udaną bezinteresownością — słowa pani martwią mnie bardzo. Czyliż to pani może myśleć, ażebym za moje poświęcenie żądała jakich nagród?
— Nie, ale mnie na tem zależy, mnie, ażebym nałożyła pewną cenę na moją wdzięczność.
— O, mój Boże! wszakże pani o tem jest przekonana, że gdybyś jutro była równie biedną jak ja, niemniej jednak byłabym do niej przywiązana.
— Nie wątpię o tem bynajmniej; tymczasem jednak wykonaj pani, czego od ciebie żądam. Wprowadź mnie jutro do domu pani Herbaut.
— Pozwól pani, ażebyśmy jeszcze przedmiot ten roz-