Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/328

Ta strona została skorygowana.

neterre, której jeszcze nie znałam, i wyjechałyśmy na pola Elizejskie. Widziałam tam bardzo wiele osób; a kiedy jechałyśmy zwolna, pani de La Rochaigue, rzekła do księżnej de Senneterre: Kochana księżno, czy to tam nie syn pani jedzie konno? Rzeczywiście, to Gerald, odpowiedziała pani de Senneterre, zwracając lornetkę w stronę, którą jej wskazała baronowa. — Spodziewam się przecież, dodała pani de Mirecourt, że on zwróci na nas swą uwagę i przyjedzie nas powitać. O! wtrąciła pani de La Rochaigue, pan de Senneterre nie zaniedba tego uczynić, ponieważ na szczęście, księżna znajduje się z nami. Mówię na szczęście, a mylę się jednak, dodała pani de La Rochaigue, gdyż właśnie obecność księżnej nie pozwala nam wypowiedzieć wszystkiego dobrego, jakie o panu Geraldzie myślimy. — O! co do tego, odpowiedziała pani de Senneterre z uśmiechem, ja nie mam najmniejszej skromności macierzyńskiej, gdyż dla mnie nigdy nie jest dosyć, kiedy słyszę coś dobrego o moim synu. — Powinnabyś pani jednak być zupełnie zadowoloną, rzekła pani de Mirecourt, inaczej bowiem posądzimy cię, że jesteś zbyt wymagającą. — Ale ponieważ właśnie mówimy o panu Senneterre, dodała pani de Mirecourt zwracając się do baronowej, czy wie pani, dlaczego on się w osiemnastym roku życia swego do wojska zaciągnął jako prosty żołnierz? — Nie, odpowiedziała pani de La Rochaigue, wiem tylko, że pan de Senneterre rzeczywiście oddalił się z domu jako prosty żołnierz, pomimo swego urodzenia i godności; tudzież że w nagrodę ran, odniesionych na polu bitwy został ozdobiony krzyżem; ale dlaczego wstąpił do wojska, tego nie wiem. — Wszakże prawda, księżno, dodała pani de Mirecourt zwróciwszy się do księżnej, wszakże prawda, że syn pani dlatego został żołnierzem, że uważał za niegodne siebie kupić sobie zastępcę i wysłać go na swoje miejsce? — Prawda, odpowiedziała pani de Senneterre, taki jest rzeczywiście powód, jaki mój syn nam podał, a mimo łez moich, mimo próśb ojca, zamiar swój uskutecznił. — Jakże to pięknie, za-