Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/347

Ta strona została skorygowana.

musem sumiennie zarobiły, siedząc po kilkanaście godzin dziennie nad biurkiem, stojąc w jakim ciemnym sklepie na ul. św. Dyonizego, lub nareszcie pracując gorliwie w jakim pensjonacie.
Wiele z pomiędzy tych dziewcząt było pięknych, a prawie wszystkie ubrane z gustem, jaki pewnie tylko w Paryżu w tej skromnej i pracowitej klasie spotkać można; wszystkie ubiory były nadzwyczajnie świeże. Ponieważ biedne panienki tylko raz na tydzień stroiły się staranniej, to też wszystkie swoje drobne środki zalotności odkładały na ten dzień świąteczny, którego w sobotę tak niecierpliwie oczekiwano, a w poniedziałek żałowano tak szczerze!
Znajdujący się w tem towarzystwie mężczyźni, przedstawiali, jak przytrafia to się we wszystkich towarzystwach, widok mniej wykwintny i mniej uderzający, aniżeli kobiety; gdyż z wyjątkiem kilku prawie nic nie znaczących odcieni, większa część dziewcząt jaśniała takim wdziękiem, taką przyzwoitością obejścia, jakgdyby należały do najwyższej sfery. Lecz zapomniano o tej różnicy przemawiającej na korzyść panienek, widząc przyzwoitą swobodę i wesołość młodzieży męskiej, miarkowane obecnością rodziców, obudzających w niej pewne poszanowanie.
Zamiast, jak na balach wielkiego świata, które dopiero o pierwszej w nocy objawiają się w całej świetności, wieczór u pani Herbaut już o godzinie dziewiątej dosięgnął najwyższego szczytu życia i wesołości, gdyż gospodyni domu zwykle jeszcze przed północą nielitościwie wypraszała tę szaloną młodzież; chłopcy bowiem musieli nazajutrz zrana znajdować się w swoich biurach, lub magazynach, dziewczęta w sklepach, na pensjach, lub w klasach swoich uczennic.
Ah! pierwsza godzina poniedziałku jest straszną chwilą, ponieważ w jednem uchu brzmi jeszcze świąteczna zabawa niedzieli, gdy tymczasem w głowie snują się smutne myśli długiej sześciodniowej przyszłości pracy, przymusu i uległości. Ale jak też za to wzrasta niecierpliwość im