Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/403

Ta strona została skorygowana.

nica! Więc pan to za nic poczytujesz, że on moją miłość pozyskał z pomocą fałszywych pozorów, że mnie postawił w okropnej konieczności, albo wyrzeczenia się miłości, która stanowiła nadzieję, szczęście mego życia... albo też wejście do rodziny, która tylko niechęć lub pogardę okazywać mi będzie? Ah! więc to pan za nic uważasz? Niestety! przyjaciel pański utrzymuje że mnie kocha, że jabym zniosła niezliczone upokorzenia, na któreby mnie naraził podobny związek?
— Ależ pani...
— Panie Oliwierze, posłuchaj mnie pan. Kiedym go pierwszy raz ujrzała po owem spotkaniu, które właśnie z powodu nadzwyczajności swojej zbyt wiele wspomnień w duszy mojej pozostawiło, gdyby mi wówczas Gerald otwarcie był wyznał, że jest księciem de Senneterre, byłabym się wszystkiemi siłami oparła powstającemu dopiero uczuciu, i byłabym może odniosła zwycięstwo; lecz w każdym razie nie byłabym już nigdy w życiu mojem zobaczyła Geralda; kochanką jego być nie mogę, a powtarzam panu, że nie jestem z tego rzędu kobiet, ażebym mogła znosić upokorzenia, jakie mnie oczekują, gdybym zezwoliła na zostanie jego żoną.
— Myli się pani, przyjmij pani propozycję Geralda, a przekonasz się, że żadnych nie doznasz upokorzeń, jest on bowiem panem swych czynów. Od kilku lat utracił ojca, a więc wyzna wszystko swej matce, i wytłumaczy jej, czem jest dla niego ta miłość; ale jeżeliby pani de Senneterre chciała poświęcić szczęścia Geralda względem urodzenia i staniu, w takim razie postanowił on, wprawdzie mimo swej woli, i dopiero po wszelkich usiłowaniach zmienienia sposobu myślenia swej matki, działać bez jej pozwolenia.
— Ja zaś, panie, ja nie mogę za żadną cenę wyrzec się, nie miłości, gdyż tej narzucić nie można, ale szacunku matki mojego męża! ponieważ na szacunek ten zasługuję. Nigdy o mnie nie powiedzą, że stałam się przyczyną zerwania pomiędzy Geraldem a jego matką, żem się wcisnęła