jęciem — wie pan, że mnie nadzwyczaj, nieskończenie, nad wszelką miarę w podziwienie wprawiasz?
— Mój Boże! mówiłem sobie w duchu, jak też ten nieszczęśliwy pan de La Rochaigue jest zaślepiony, albo źle zawiadomiony! on słusznie pragnie minionym czasom nowe nadać życie i przyznać należy, że posiada wszystko, co do tego trzeba: urodzenie, talent, trafne pojęcie o formach rządu, nieskazitelną opinję..
Słysząc garbatego, wyliczającego te wszystkie przymioty polityczne, pan de La Rochaigue uśmiechał się nieznacznie; ale kiedy margrabia zatrzymał się, ażeby odetchnąć, wtedy już w całej okazałości pokazały się długie zęby barona.
Margrabia, spostrzegłszy tę oznakę jego wewnętrznego zadowolenia, mówił dalej:
— I gdzież to on chce zakopać tyle rzadkich przymiotów? gdzie, w izbie parów? która już jest przepełniona znakomitą szlachtą. I cóż się stanie?mimo posiadanyh zalet, wyprą go stamtąd; niezawodnie uważać go będą za człowieka przekupionego dlatego, że swoje stanowisko polityczne winien będzie protekcji; a potem, owa energiczna wartość; przebacz mi, baronie, wyraz, którego użyję, gdyż tak sobie w duchu mówiłem, owa szorstkość namiętnego mówcy; wszystko to tłumaczone będzie na jego szkodę.
— Ależ, mój panie — zawołał baron z gniewnym wyrzutem — dlaczegóż mi pan tak późno o tem mówi?
Garbaty, jakgdyby nie słyszał zapytania pana de La Rochaigue, dodał:
— A jakażby to była różnica, gdyby ten nieszczęśliwy baron rozpoczął był swój zawód polityczny w izbie deputowanych! Nie faworami byłby do niego doszedł, nie, ale przez wolny wybór, przez wolę ludu! Jakąż siłę byłyby wtenczas zyskały jego słowa, słowa energicznego i wiernego reprezentanta upłynionych czasów. Wtedy, nie mogliby mu powiedzieć: zdanie pana jest tylko zda-
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/580
Ta strona została skorygowana.