i namyśle wynalazłem sposób pokonania tych wątpliwości. Teraz nic więcej powiedzieć ci nie mogę; wkrótce dowiesz się o wszystkiem.
W tej chwili zatrzymał się pojazd pana de Maillefort przed bramą pałacu de La Rochaigue. Lokaj margrabiego otworzył drzwiczki karety; i kiedy Herminja pospieszyła do panny de Beaumesnil, garbaty poszedł na górę do barona, który na jego spotkanie wyszedł i z wyrazem najwyższego zadowolenia, uśmiechając się, pokazywał swe długie zęby.
Pan de La Rochaigue rozmyślał nad propozycjami i groźbą margrabiego, lecz nareszcie postanowił przyjąć ofiarę, która dawała mu możność zaspokojenia jego manji politycznej; zapewniając swoją pomoc w ożenieniu Oliwiera Rajmond, jakkolwiek nie umiał sobie wytłumaczyć niektórych okoliczności tego związku, tem więcej, że margrabia nie widział potrzeby zawiadomić pana de La Rochaigue o dwoistej roli, jaką odgrywała panna de Beaumesnil.
— A co, kochany baronie! — zapytał garbaty — czy wszystko gotowe, jakeśmy się umówili?
— Wszystko, kochany margrabio, rozmowa odbędzie się w moim gabinecie, a ta spuszczona na drzwi zasłona dozwoli w przyległym saloniku wszystko jak najlepiej podsłuchać.
Margrabia obejrzał gabinet i następnie wrócił do pana de La Rochaigue.
— Bardzo dobrze, bardzo dobrze, kochany baronie; ale powiedz mi pan, czy zasięgnąłeś potrzebnych wiadomości, co do pana Oliwiera Rajmond?
— Dziś rano byłem u jego dawnego pułkownika armji afrykańskiej. Niepodobna wyrazić się z większym szacunkiem, jak pan de Berville mówił o panu Oliwierze.
— O tem wiedziałem doskonale; ale życzyłbym sobie, ażebyś się pan osobiście i w różnych miejscach przekonał o szlachetnych przymiotach mego protegowanego.
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/603
Ta strona została skorygowana.