Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/618

Ta strona została skorygowana.

ka; lecz wszystkie zagadki mają swoje rozwiązanie, tylko ta nie ma żadnego!
Że zaś baron nie chciał się tak łatwo wyrzec nadziei zostania deputowanym, przeto powiedział:
— Kochany panie, zaklinam pana,zastanów się uważnie; dał pan świętą obietnicę, to dobrze! pan kocha jakąś młodą panienkę, to wybornie! ale, dzięki Bogu! pan jest jeszcze wolny, a są na świecie ofiary, które człowiek powinien mieć odwagę dla przyszłości swojej poświęcić. Namyśl się pan jeszcze, przeszło trzy miljony dochodu w dobrach, niema człowieka, któryby wzgardził taką fortuną. Nawet ta młoda panienka, którą pan kocha, jeżeli ona do pana rzeczywiście dla ciebie samego jest przywiązana, pierwsza będzie panu doradzać, jeżeli nie jest samolubem, ażebyś się z uległością poddał temu niespodziewanemu szczęściu. Przeszło trzy miljony dochodu w dobrach, kochany panie, w dobrach!
— Powiedziałem już panu, że mnie wiąże powinność serca i honoru; dlatego przekonywam się z boleścią — dodał Oliwier stanowczym tonem — że pan, mimo doskonałych wiadomości, które jak pan mówi, o mnie zebrałeś, uważasz mnie za zdolnego popełnienia nikczemnego i haniebnego czynu.
— Boże mnie uchowaj od tego, kochany panie, przeciwnie, ja pana uważam za najuczciwszego człowieka w świecie... lecz...
— Bądź pan łaskaw — rzekł Oliwier, podnosząc się — przedłożyć pannie de Beaumesnil powody, które mnie zniewalają do tego postępowania, a przekonany jestem naprzód, że pańska pupilka uzna mnie za godnego swego szacunku.
— O, pan aż nadto zasługuje na jej szacunek... podobna bezinteresowność jest jedyną, godną najszczerszego uwielbienia, wzniosłą...
— Podobna bezinteresowność jest bardzo naturalną, łaskawy panie: kocham, jestem kochany, nadzieja,