Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/706

Ta strona została skorygowana.

Neuberg, który miał być owocem jego pierwszej i tajemnej miłości.
Franciszek miał zaledwie lat dwadzieścia w epoce, do której się odnosi to opowiadanie, a powierzchowność jego słusznie nazwaćby można typem melancholijnym północnej piękności: długie jasne włosy, rozdzielone na jego białem, dziewiczem czole, spadały po obu stronach twarzy, odznaczającej się doskonałą pięknością rysów; w dużych błękitnych oczach, w łagodnem i marzącem spojrzeniu odbijała się czystość jego duszy; puszczający się zaledwie puszek jedwabno-złocisty na brodzie i wierzchniej wardze, znaczył piętnem męskości to prześliczne oblicze.
W miarę zbliżania się do pałacu, Franciszek ściągał na siebie uwagę pana Paskala, który, uderzony rzadką doskonałością rysów jego twarzy, wpatrywał się w niego z podziwem. Zatrzymawszy się w niewielkiej odległości od okna, spotkał uporczywe i badawcze spojrzenie w oknie opartego widza; młodzieniec zarumienił się, spuścił oczy, i odwrócił się szybko, postępując śpiesznym krokiem aż ku środkowi ulicy; potem zaczął iść wolniej, ale dręczony myślą, że ktoś obcy uważa na każde jego poruszenie, zbliżył się nieśmiało do granicy sąsiedniego ogrodu; lecz nagle poskoczył żywo, zapominając o swoim kłopocie, na widok słomianego kapelusika, ukazującego się ponad murem ogrodowym, którego różowe jedwabne podszycie okalało prześliczną, piętnastoletnią twarzyczkę, o jakiej tylko zamarzyć można.
— Panno Antonino — rzekł z żywością Franciszek — uważają nas.
— Dziś wieczór — szepnął słodziutki głosik.
I słomiany kapelusik zniknął cudownie za murem, gdyż ta, która go nosiła, lekko zeskoczyła z ławki, stojącej pod murem.
Dla wynagrodzenia zapewne tak nagłego odwrotu, piękna róża upadła pod nogi Franciszka, który, podniósłszy ją natychmiast, z zapałem przycisnął do swych ust; poczem,