Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/72

Ta strona została skorygowana.

dalenia. Mój mularz, były podoficer korpusu inżynierów, jest zacnym i uczciwym człowiekiem, przytem prosty i naturalny, a wiesz, że dobrze jest żyć z takimi ludźmi; zresztą nakłoniła mnie do udzielenia mu pomocy ta okoliczność, że o ile mi się to zdaje, myli się na swoją szkodę; rzadko się zdarza na świecie, a ja się nie gniewam, że mogę uczciwemu człowiekowi dopomóc.
„Opuszczam mojego dobrego wuja (nieprawdaż? złote serce), z wielką obawą. Pani Barbancon, którą odwieziono do domu w tejże samej pięknej karecie hrabiny de Beaumesnil, znajduje się w stanie niepokojącym... mianowicie pod względem skromnego jedzenia mojego wuja; nie wymówiła jeszcze ani razu nazwiska Bounapartego, i jest nadzwyczajnie tajemniczą; często staje zamyślona w ogrodzie, albo w kuchni... dziś rano podała nam zwarzone mleko i przegotowane jajka.
„Pamiętaj o tem, mój kochany Geraldzie, jeżeliby cię kiedy napadła chętka na gospodarski obiadek starego marynarza. Zresztą, pani Barbancon pragnie z całej duszy, ażeby ją kto zapytał o powody jej wczorajszej przejażdżki i ażeby została skuszoną do odkrycia swej tajemnicy. Ale możesz się łatwo domyślić, jak mój wuj i ja jesteśmy pod tym względem skrupulatni, choćby tylko dla tego samego, że w zdarzeniu tem jest coś szczególnego, a nawet zadziwiającego.
„Jeżeli w czasie mojej niebytności będziesz mógł rozporządzić chwilką czasu, odwiedź mojego wuja; sprawisz mu tom największą przyjemność, bo on biedak będzie tęsknił za mną. Nie umiem ci nawet powiedzieć, jak on ciebie już lubi, ten biedny i poczciwy żołnierz! Jaka to nieopisana dobroć! jak szczere i szlachetne serce bije w tych prostych piersiach! Ah! mój kochany Geraldzie, nigdy nie byłem chciwym majątku, ale drżę na samą myśl, że mój wuj przy swoim wieku i osłabionem zdrowiu z prawdziwem męstwem odmawia sobie wielu rzeczy, z trudnością utrzymuje się z tak szczupłej pensyjki. A gdyby też ciężko