Ta strona została skorygowana.
I Szatan-Paskal zakrywał oczy ręką, wstawał od stołu, i wychodził z domu z twarzą smutną, zachmurzoną, zostawiając swoje nieszczęśliwe ofiary w najcięższej obawie. Gdyż, jeżeli już nie wierzy w ich przyjaźń, jeżeli ich uważa za niewdzięcznych, może w każdej chwili pogrążyć ich w przepaść, żądać niezwłocznie zwrotu pieniędzy, ofiarowanych z taką wspaniałomyślnością.