Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/820

Ta strona została skorygowana.

teraz przejdzie w twoje wiersze. Zostań wielkim poetą, a być może, że mnie twoja chwała upoi.
— I pani nie podzielała jego zapałów? zapytał książę.
— Wszakże pozostała mu na pociechę chwała, a poeta zdolny jest pocieszyć się chwałą po każdej stracie. Powiedz teraz Wasza Cesarska Wysokość otwarcie, dobrze czy źle użyłam mojego wpływu?
Książę zadrżał nagle; dotkliwe spojrzenie przeszyło mu serce; ukrywając jednak swą trwogę, rzekł z uśmiechem do Magdaleny:
— Lecz pani przygoda z kardynałem-legatem nie miała tak szczęśliwego dla niego końca; cóż jemu pozostało na jego pociechę?
— Przekonanie, że uwolnił od swego pobytu kraj, który go nienawidził — odpowiedziała wesoło Magdalena — alboż to mało znaczy, Mości Książę?
— Ale, mówiąc między nami, powiedz mi pani, co miałaś w tem, ażeby tego nieszczęśliwego człowieka uczynić ofiarą takiego zgorszenia?
— Jakto, co ja w tem miałam? Miałam zamiar wykazać światu bezecnego hipokrytę, zamiar wygnania go z miasta, które dręczył swoją obecnością, i okrycie go pogardą i wstydem. Dlatego to, jeżeli mam wyznać prawdę, ażeby zemstę moją uczynić tem pewniejszą, dałam mu pewną obietnicę z zamiarem nie dotrzymania jej nigdy. Wierzę twojej miłości, mówiłam do niego, i podzielać ją będę, jeśli się zamaskujesz, i przebrany za Pandura pójdziesz ze mną na bal do Retiro, jest to z mej strony kaprys dziki, szalony, to prawda, ale to mój ostateczny warunek, a zresztą, któż cię pozna pod maską? Nieszczęśliwy, jemu się w głowie przewróciło, usłuchał mnie i zgubiłam go...
— Lecz mnie.... mnie pani tak nie zgubi! — zawołał książę, zrywając się z krzesła i czyniąc ostateczny wysiłek, ażeby przerwać ten urok, którego niezwalczoną potęgę już czuł wyraźnie na sobie. — Widzę ja tę za-