Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/91

Ta strona została skorygowana.

ten, jak sądzę, będzie dla mnie bardzo skuteczny, pokrzepi moje siły.
— Pani hrabina czuje się lepiej? — zapytała Herminja, wahając się pomiędzy chęcią uwierzenia pani de Beaumesnil a obawą, czy się też nie myli co do swego stanu.
— Może pani wątpi o mojem polepszeniu?
— Pani hrabino...
— Smutny obrządek, któryś pani przed chwilą widziała, zatrwożył cię, nieprawdaż? ale uspokój się pani, odprawiłam go tylko dla ostrożności, a przekonanie, żem spełniła moją religijną powinność, i że każdej chwili będę mogła stanąć przed Bogiem, dodaje mi tak wielkiej mocy duszy, że jemu tylko przypisuje moje teraźniejsze polepszenie. A nadto, jestem przekonana, że ten pokrzepiający napój, o który panią proszę, i którego mi pani odmawia, — dodała pani de Beaumesnil z uśmiechem — zupełnie mnie wzmocni i pozwoli mi posłuchać jeszcze jednego z tych pani śpiewów, które tak często łagodziły moje cierpienia.
— Ponieważ pani hrabina sobie życzy — rzekła Herminja — więc podam pani żądany napój.
I dziewica, która myślała, że trochę więcej lub mniej napoju nie wywoła żadnych szkodliwych skutków, nalała z niego cztery łyżki do kubka, który następnie podała pani de Beaumesnil.
W chwili kiedy hrabina odbierała ów kubek starała się, jakby przypadkiem, dotknąć ręki Herminji; następnie, zupełnie uszczęśliwiona, czując swą córkę po raz pierwszy tak blisko siebie, gdyż ta pochyliła się nad poduszką swej matki, ażeby jej przytrzymać spodek od kubka, pani de Beaumesnil długiego potrzebowała czasu, bardzo długiego czasu, ażeby podany sobie napój jak najwolniej wypić; poczem uczyniła poruszenie, jakgdyby była strudzoną, tak, że prawie zniewoliła Herminję do zapytania:
— Czy pani hrabina bardzo zmęczona?
— Trochę, zdaje mi się że będzie mi dobrze, skoro