Strona:PL Sue - Tajemnice Paryża.djvu/155

Ta strona została skorygowana.

— Cicho, już wstali od wieczerzy. Jeżeli chcesz ostrzec markiza d’Harville o jutrzejszej schadzce, chodźmy... już późno.
— Ta wiadomość wyda mu się ważniejszą z powodu spóźnionej pory.
Tom z siostrą opuścili bal.