Strona:PL Sue - Tajemnice Paryża.djvu/214

Ta strona została skorygowana.

Chłopak podskoczył, wziął za róg chustki i powiódł Bakałarza; tymczasem Puhaczka biegła naprzód, żeby uprzedzić Barbillona.
Po kilku minutach Gualeza już była w powozie Barbillona; mimo ciemności wieczora firanki karety spuszczono, i troje wspólników z ofiarą swoją pośpieszyli na równinę Saint-Denis, gdzie na nich czekał Tom.