Strona:PL Sue - Tajemnice Paryża.djvu/363

Ta strona została skorygowana.
VI.
WIĘZIENIE ŚW. ŁAZARZA.

Więzienie S-go Łazarza, przeznaczone głównie dla kobiet winnych złodziejstwa i nierządnic, codziennie zwiedzane bywa przez opiekunki, a temi opiekunkami są damy, znakomite mieniem i stanowiskiem zajmowanem w społeczeństwie.
Pani d’Harville, nie wiedząc wcale o okropnym wypadku, który zdarzył się w jej domu, pojechała do Ś-go Łazarza, odwiedziwszy wprzód księżnę de Lucenay, od której powzięła niejakie, lubo niedostateczne wiadomości o dwóch nieszczęsnych ofiarach chciwości notarjusza Ferrand. W więzieniu dyrektor i kilka dozorczyń przyjęli ją z wielką uprzejmością jedna z nich, starsza kobieta, o twarzy słodkiej i poważnej, została przy markizie, żeby jej udzielić wszelkich objaśnień, jakichby mogła żądać.
Pani Armand, dozorczyni, zostawszy sama z Klemencją w pokoju obok kancelarji więzienia, rzekła do niej:
— Pani życzy sobie wiedzieć, które z naszych uwięzionych szczerym żalem i dobrem postępowaniem zasługują na jej względy. Mogę pani zalecić jednę, która, jak mi się zdaje, jest bardziej nieszczęśliwą, niż występną i sądzę, że się nie mylę, zapewniając, że nie jest zapóźno, żeby ją zwrócić na prawą drogę. Jest to dziewczyna lat szesnastu albo siedemnastu.
— Za co siedzi w więzieniu?