Strona:PL Sue - Tajemnice Paryża.djvu/408

Ta strona została skorygowana.

Rigoletta weszła do domu, a książę z Murfem wsiedli do fiakra i pojechali na ulicę Plumet. Rudolf przyjechawszy do domu natychmiast napisał do Klememcji następujący list:

„Pani!

„W tej chwili dowiedziałem się o nieszczęsnym wypadku, który mnie pozbawił najlepszego przyjaciela. Nie będę się rozwodził nad moim smutkiem. Muszę jednak mówić pani o przedmiocie, nie będącym w związku z tak okropnem zdarzeniem. Dowiedziałem się, że macocha pani wyjeżdża dziś wieczór z Paryża do Normandji z Polidorim. Nie ma wątpliwości, że niebezpieczeństwo grozi ojcu pani. Pozwól dać sobie radę, którą uważam za zbawienną. Po okropnym dzisiejszym wypadku nikt się nie będzie dziwił, że pani na pewien czas opuścisz Paryż. Wyjeżdżaj więc natychmiast do majętności Aubiers, żeby przynajmniej jednocześnie z macochą tam stanąć. Bądź pani spokojna, zawsze nad nią czuwać będę i niecne zamiary macochy pani nigdy nie dojdą do skutku. Piszę naprędce. Serce mi się kraje, gdy wspomnę wczorajszy wieczór, kiedym go zostawił spokojnego i szczęśliwego. Przyjmij pani zapewnienie szczerego i głębokiego szacunku.

Rudolf“.

Pani d’Harville, stosownie do rady księcia, we dwie godziny potem była już w drodze do Nonmandji.
W tymże czasie wyjechał z domu Rudolfa powóz pocztowy i udał się tą samą drogą.
Na nieszczęście Klemencja przerażona tak nagłemi wypadkami, zapomniała powiedzieć Rudolfowi, że znalazła Gualezę w więzieniu św. Łazarza.

Burza zbierała się nad Jakóbem Ferrand. Następnego dnia Puhaczka znowu przyszła z ponowieniem gróźb, powiedziała, że dziewczyna jest u św. Łazarza pod nazw-