Strona:PL Sue - Tajemnice Paryża.djvu/511

Ta strona została skorygowana.
XXXI.
PRZEDSTAWIENIE.

W kilka dni po gwałtownej śmierci pani Seraphin i Puhaczkî, Rudolf udał się do domu przy ulicy Temple. Już powiedzieliśmy, że zamierzywszy podstępem walczyć z Jakóbem Ferrand, gdyby notarjusz potrafił uniknąć zemsty prawa za ukryte swoje zbrodnie, Rudolf kazał z więzienia w Gerolstein sprowadzić do Paryża nadobną Cecylję, niegodną żonę murzyna Dawida. Piękna ta i przewrotna kobieta przyjechała już od dwudziestu czterech godzin i otrzymała od barona Graun potrzebne instrukcje. Pani Pipelet, jak widzieliśmy z jej ostatniej rozmowy z Rudolfem, zręcznie namówiła panią Seraphin aby zarekomendowała notarjuszowi Cecylję, co też gospodyni Jakóba Ferrand uczyniła tegoż samego dnia, w którym wybrała się z Gualezą na Wyspę Grabieżnika. Rudolf przychodził teraz dowiedzieć się o rezultacie przedstawienia kreolki notarjuszowi. Niemało się zdziwił, znajdując o jedenastej zrana pana Pipelet leżącego w łóżku, a Anastazję, stającą przed nim z flaszeczką lekarstwa w ręku.
Ujrzawszy Rudolfa, pani Pipelet, swoim zwyczajem po żołniersku przyłożyła rękę do peruki na znak uszanowania.
— Ach, kwiecie lokatorów — zawołała baba — jestem w depresji, umieram! Okropne rzeczy dzieją się u nas w domu. Alfred od wczoraj leży chory.
— Cóż się stało?