Książę Henryk Herkauzen Oldenzaal do hrabiego Maksymiljana Kaminetz.
Wróciłem teraz z Gerolstein, spędziwszy trzy miesiące z księciem i jego rodziną. Nigdy może nie czułem większej potrzeby otworzenia przed tobą serca mego, dobry Maksymiljanie, dobry mój przyjacielu.
Od trzech miesięcy nadzwyczajna we mnie nastąpiła odmiana. Zbliżam się do jednej z owych chwil, które rozstrzygają cały los człowieka. Zaklinam cię, przyjeżdżaj; potrzeba mi pociechy, a sam oddalić się stąd nie mogę, ojciec mój bardzo słaby, przywołał mię z Gerolsteinu.
Wiele ci mam do powiedzenia, epokę najpełniejszą, najromantyczniejszą w mojem życiu. Osobliwy i smutny traf! W ciągu tej epoki byliśmy z sobą rozłączeni, my dwaj przyjaciele, dwaj bracia!
Od trzech miesięcy serce moje przepełniają uczucia nadzwyczajnie słodkie lub smutne. Czy pamiętasz, jakeśmy w roku przeszłym marzyli na zwaliskach Oppenfeldu?
Było to trzy dni przed krwawym pojedynkiem, w któ-